Edukacja artystyczna ma na celu rozbudzanie zainteresowania sztuką oraz w jej obszarze rozwijanie kluczowych kompetencji umożliwiających świadome uczestnictwo w szeroko pojętej kulturze. Odbywa się to poprzez szereg czynności i złożonych procesów służących pogłębianiu twórczej, a zarazem refleksyjnej postawy wobec świata, rozwijanie wyobraźni i wrażliwości przy pomocy oferowanych przez sztukę narzędzi.

Wszelkie działania edukacyjne w obszarze sztuki zmierzają do rozwoju jednostki zarówno w interpersonalnym jak i społecznym wymiarze. Edukacja plastyczna jako jedna z dziedzin szeroko rozumianej edukacji artystycznej spełnia powyższe cele i założenia artykułując je własnym, właściwym dla plastyki językiem i środkami artystycznymi, poprzez różnorakie formy aktywności twórczej. Jedną z nich, oferującą wyjątkowe przeżycia i doświadczenia jest plener.

Znaczenie terminu „plener” (z fr. plein-air – dosł. pełne powietrze) tłumaczone jest jako:

1. Otwarta przestrzeń pod gołym niebem jako miejsce i temat pracy artysty lub naturalna scenografia do zdjęć filmowych; też: taka przestrzeń jako miejsce wypoczynku
2. Malowanie obrazów lub robienie zdjęć na wolnym powietrzu bezpośrednio z natury; też: obraz tak namalowany lub zdjęcie tak zrobione
3. Pobyt grupy artystów w jakiejś miejscowości, poświęcony pracy twórczej (Słownik Języka Polskiego pod redakcją W. Doroszewskiego, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1963–1969)

Spotykamy też wiele potocznych określeń używanych dla wyjaśnienia terminu. Plener: przestrzeń otwarta, wolna przestrzeń pod gołym niebem, malowanie w plenerze, malowanie pod gołym niebem, malowanie na wolnym powietrzu, malowanie w naturze, pobyt artystów poświęcony pracy twórczej. Z powyższych określeń wyłania się obraz pewnego zjawiska, które dzieje się w określonym miejscu i dotyczy określonej czynności, a dokładniej aktywności twórczej, w tym wypadku malowania.

fot. Aleksandra Zuba-Benn

Co było impulsem, który spowodował, że artyści zaczęli malować w plenerze? Co sprawiło, że opuszczali pracownie a bezpośredni kontakt z naturą i obserwacja zachodzących w niej zjawisk stały się tak ważnymi dla nich doświadczeniami? Ruch romantyczny, który pojawił się na przełomie XVIII i XIX wieku cechował się szczególną admiracją natury, hołdował jej potędze i tajemnicy. Koncentracja na naturze i wnikliwe jej badanie uczyniły z pejzażu obiekt fascynacji a dla artystów, frapujący motyw do studiowania.

Maria Rzepińska w Historii koloru, pisząc o rozwoju i znaczeniu malarstwa pejzażowego w XVIII wiecznej Anglii, zwraca uwagę na nasilone zainteresowanie zjawiskami natury. Zainteresowanie malarzy i krytyki angielskiej problematyką koloru w tym czasie wynika z samego warsztatu, z fascynacji kolorystycznym malarstwem Rubensa i Holendrów, a nade wszystko obserwacji zjawisk barwnych i świetlnych w naturze. To zamiłowanie malarzy angielskich do krajobrazu przyczyniło się do ukształtowania narodowej szkoły pejzażowej, w której „krajobraz obserwowany” wypiera dawny „krajobraz komponowany”. Obserwacja światła i barw natury zaczyna być bezpośrednia, wyzwala się – bardzo wprawdzie powoli – z tradycyjnych konwencji warsztatowych, pociąga jako nowość, staje się czymś zasadniczym dla malarza.” (Rzepińska, 1989, str.420) Szczególne znaczenie dla rozwoju malarstwa pejzażowego mieli tacy malarze jak: William Turner i John Constable ukazując w nowy, dotąd nie spotykany sposób zjawiska atmosferyczne. Nie ma pewności, czy malowali oni swoje obrazy bezpośrednio w plenerze, czy korzystali z wcześniej wykonanego szkicu, lecz z pewnością czerpali inspirację z natury. Wypowiedź Constable’a zawarta w jego Lectures brzmi: „Nie mylę się chyba sądząc, że każdy pejzażysta przyzna, że swoje najszczęśliwsze godziny spędził na wolnym powietrzu (open air) z paletą w ręku.” (Rzepińska, 1989, str. 451) co może świadczyć, że malował w plenerze. W latach trzydziestych XIX wieku, we Francji, malarze stworzyli pierwszą kolonię artystów malujących w plenerze. Skupieni wokół niewielkiej wioski w Barbizon w bezpośrednim kontakcie z przyrodą, bazując na własnym widzeniu i odczuciu, utrwalali wiejskie motywy. Duchowym przywódcą Szkoły z Barbizon był Theodore Rousseau a do zacnego grona należeli : Camille Corot, Jules Dupre, Constant Troyon, Charles-Francois Daubigny.

Jednak to impresjoniści byli tymi malarzami, którzy utrwalili na płótnie te wszystkie zjawiska optyczne związane ze światłem i barwą, które do tej pory były jedynie omawiane i opisywane, obserwując i badając je w bezpośrednim kontakcie z naturą. (Rzepińska, 1989, str. 500) Uświadomili odbiorcom ich istnienie w nowym sposobie widzenia i konstruowania formy obrazu. Uczynili z malowania w plenerze metodę pracy. Z czasem nowe odkrycia dotarły również do Polski, w plenerze malowali Józef Pankiewicz, Julian Fałat, Leon Wyczółkowski, Jan Stanisławski i cała rzesza kolorystów, jednocześnie pedagogów uczelni artystycznych. Do połowy XIX wieku nauczanie sztuki w polskich uczelniach opierało się głównie na kopiowaniu a na końcowym etapie – malowaniu według starych mistrzów. W tym czasie jeden z profesorów warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych Jan Piwarski do swojego programu zajęć wprowadził tzw. Seminaria plenerowe, polegające na pracy pod gołym niebem. Podczas odbywanych pieszych wędrówek w okolicznym terenie studenci w bezpośrednim kontakcie z naturą utrwalali rodzimy pejzaż podkreślając jego charakter i koloryt. W dokumentacji historycznej renesansowego dworu w Jeżowie znajdujemy ślady podobnych wypraw krakowskich studentów, m.in. Stanisława Wyspiańskiego i Józefa Mehoffera. W sierpniu 1889 roku podczas wycieczki naukowej po ziemi bieckiej i sądeckiej, zorganizowanej przez profesora Władysława Łuszczkiewicza, artyści ci uwiecznili w swoich szkicach m. in. jeżowski dwór . Wcześniej w roku 1866 rysował go Artur Grottger (Gryglaszewski, 2009, str. 95–96)

W plenerze zakres tematyczny się poszerza, pojawia się możliwość studiowania pejzażu, architektury, scen rodzajowych na tle pejzażu, a z tym wiążą się nowe zagadnienia związane z formą obrazu: wybór kadru, oddanie głębi przestrzeni, układ planów. Atmosfera pleneru sprzyja niekonwencjonalnym działaniom, stymuluje do podejmowania wyzwań, wpływa pozytywnie na kondycję twórczą.

Plener to wydzielona przestrzeń, odizolowana od zgiełku, jakby zanurzona w czasie, który pozwala na skupienie, koncentrację, na „oczyszczenie” pola dla wyobraźni. Miejsce pleneru, jego położenie, walory krajobrazowe, historia, tradycja, a także folklor są bardzo inspirujące i rozwijające, dlatego jego wybór jest rzeczą ważną. Nowe doznania, informacje, lokalny koloryt znajdują bądź to bezpośrednie, bądź ukryte odzwierciedlenie w dziełach plenerowych.

fot. Aleksandra Zuba-Benn

„Powiedz a zapomnę; pokaż a zapamiętam; pozwól przeżyć, a zrozumiem.” Konfucjusz

Ta starożytna myśl celnie ukazuje, w jakim stopniu i z jakim efektem przebiega nasza percepcja. Uświadamia, iż do pełnego zrozumienia określonej sytuacji czy zjawiska potrzebne jest przeżycie. Podczas pleneru istnieją naturalne warunki dostarczające intensywnych bodźców sensualnych, emocjonalnych czy intelektualnych. Zauważam związki między działaniami edukacyjnymi w plenerze a edukacją typu „Outdoor”. Definiowana jako „edukacja nieformalna, kształtująca umiejętności miękkie człowieka; nauka przez działanie, ściśle powiązana ze środowiskiem naturalnym.” Ta stosowana w różnych krajach Europy metoda polega na zorganizowanym procesie uczenia się poprzez działanie służące poznaniu. Outdoor Education w swojej filozofii, teori i praktyce ściśle wiąże się z Experiential Education, lecz wyróżnikiej jej jest doświadczanie w warunkach „outdoor” czyli na otwartym terenie.” (wg. P. Higgins, Ch. Loynes Edukacja Outdoor. Autentyczne uczenie się w plenerze, 1997)

Plener w mojej koncepcji funkcjonuje na podobnych zasadach, jest wielkim polem eksperymentów, swoistym „poligonem” doświadczalnym. Bezpośredni kontakt z naturą, otwarta przestrzeń, konfrontacja z nową rzeczywistością stanowią wyzwanie sprzyjające uruchomieniu wyobraźni i inwencji twórczej. Nowe sytuacje plenerowe, to źródła inspiracji i motywy do studiowania, badania, doskonalenia percepcji. Głównym zadaniem i nadrzędną wartością są studia rysunkowo-malarskie, poznawanie i doskonalenie zasad rządzących budową obrazu w oparciu o percepcję zjawisk i porządkowanie materiału wizualnego. Przebywając w plenerze, wobec rozmaitości zjawisk natury doznajemy przeżyć natury estetycznej wobec których zajmujemy określoną postawę estetyczną, którą wyróżnia skupione oglądanie, słuchanie… Jest to zarazem koncentracja na przedmiocie naszego zainteresowania (naturze), „uświadomienie sobie problematyki estetycznej i związanych z nią zagadnień” (Gołaszewska, 1984, str. 291). Praca w plenerze wymaga skupienia i gotowości podejmowania szybkich, często ryzykownych decyzji, lecz dzięki temu ta szczególna korespondencja jaka zachodzi między okiem, umysłem i ręką kształci malarską intuicję i wrażliwość.

Organizując i prowadząc plenery staram się, by były zarazem edukujące i inspirujące ale także interesujące dla ich uczestników. Program pleneru dla studentów Instytutu Sztuki często jest poszerzony o realizacje artystyczne w przestrzeni, działania z zakresu sztuki land-art, warsztaty plastyczne ( papier czerpany, filc, wiklina), zadania projektowe. Te różne formy działań uwarunkowane są oczywiście specyfiką pleneru związaną miedzy innymi z kierunkiem kształcenia.

Podczas pleneru jest czas i warunki na eksperymenty twórcze, na próby z nowymi technikami, materiałami i sposobami tworzenia, które działają niezwykle odświeżając i stymulująco na studentów. Obserwacja i poznawanie form w naturze, rozumienie ich struktury i logiki to niezwykle cenny materiał dla przyszłych projektantów. Nabywana bezpośrednio w plenerze wiedza służy procesowi tworzenia w oparciu o zasady natury.

Pewne obiekty lub zadania mają szansę być zrealizowane tylko w plenerze, czas i miejsce stanowią dogodne, wyjątkowe warunki do ich zaistnienia. Mam na myśli chociażby działania typu land-art, których istotą jest wchodzenie w interakcje z naturą.

Plener, to wspaniałe doświadczenie i lekcja dla uczniów i nauczycieli-artystów. To wyjątkowy czas dla myśli twórczej, przestrzeń dla eksperymentu, niewyczerpane źródło inspiracji.

 

Bibliografia:


Arnheim R. 1978, Sztuka i percepcja wzrokowa, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa
Gołaszewska M. 1984, Zarys estetyki, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa, rozdział: Motywy obcowania ze sztuką i wrażliwość estetyczna, str.286–295
Gryglaszewski P. 2009, Dwór w Jeżowie, Szlacheckie gniazdo nad Białą Dunajcową, Pszczelarska Oficyna Wydawnicza Maciej Rysiewicz, Wilczyska
Higgins H., Loynes CH. 1997 Edukacja Outdoor. Autentyczne uczenie się w plenerze
Rzepińska M.1989, Historia koloru w dziejach malarstwa europejskiego, Wydawnictwo Arkady, Warszawa, część czwarta, rozdział IV: Tęcza nad Anglią, str.410–461