Swastyka – jeden z najstarszych znaków i najbardziej rozpowszechnionych symboli linearnych ludzkości. Jego nazwa pochodzi z sanskrytu, znaczy „czuć się dobrze” (su- –– dobry i asti –– być). Swastyka to krzyż o czterech równie długich ramionach, których zakończenia są przedłużone pod kątem prostym lub w formie łuku tak, że w efekcie powstaje wrażenie ruchu okrężnego.
Spotykamy kilka nazw tego znaku. Będą to z grecka gammadion lub tetragammadion z łaciny crux gammata, ponieważ składa się z czterech (najczęściej odwróconych) greckich liter gamma. Inne nazwy to: gr. tetraskelion – czworonóg, niem. Hakenkreuz – hakowy/sierpowy krzyż, czy st. ang. fylfot – cztery stopy. Słowiańskie odpowiedniki to: swarga, swaroga, sważyca, swarożyca, kołowrót, słoneczny krzyż, kwiat paproci, czterolistna koniczyna, a w niektórych odmianach i regionach Polski – ręce boga czy niespodziany krzyżyk.
Swastyka występuje już na rysunkach z czasów prehistorycznych. Jej najstarszy wizerunek, datowany na 12 tys. lat p.n.e. odkryto na kamieniu w Szwecji. Podobnego odkrycia z młodszą datacją – 10 tys. p.n.e. – dokonano w dolinie Ararat w Armenii.
Swastyka powstała z krzyża wpisanego w koło, przez przerwanie linii okręgu a następnie przekształcenie w kwadrat. Pierwowzorami były ideogramy słońca w postaci krzyża o równych ramionach, koła lub koła z ośmioma promieniami. Poniższa ilustracja przedstawia prawdopodobny proces metamorfozy swastyki od krzyża i koła solarnego do tetragammatronu.
Swastykę najczęściej interpretuje się jako krąg słoneczny, cztery strony świata, ruch obrotowy, krzyżujące się błyskawice, bogów najwyższych, bogów słońca lub deszczu i wiatru, płomień świętego ognia, nieskończoność, cykl, nieodgadnione wyroki boskie. Jak również: życie, żywotność, błogosławieństwo, szczęście, zdrowie, pomyślność, dobrobyt, długowieczność, odrodzenie, siłę stwórczą, wiedzę tajemną, wzlot. Interpretacje te będą się różnić w zależności od kultury w jakiej występuje swastyka. Przykładem może być skandynawska odmiana interpretowana jako młot boga Thora, podczas gdy ten sam znak w Indiach ma zupełnie inne znaczenie i odnosi się do Buddy, który przezwyciężył cykl narodzin.
Ze względu na kierunek załamania ramion rozróżniamy dwie odmiany swastyki: swastyka prawostronna (z ramionami w kierunku ruchu wskazówek zegara) oraz swastyka lewostronna (z ramionami w kierunku odwrotnym), której właściwa nazwa brzmi: sauwastyka. Przyjęło się interpretować symbolikę swastyki według tego właśnie układu załamania ramion. I tak, jeśli mamy do czynienia z ramionami złamanymi w prawą stronę interpretujemy ją jako: wzrost, wiosenne słońce, szczęście, ruch dzienny i roczny słońca po niebie na półkuli północnej, biała magia, natomiast gdy ramiona są złamane w lewą stronę jako: noc, ciemność, nieszczęście, śmierć, słońce jesienne, czarna magia. Wielu autorów opisuje swastykę kierunkiem jej obrotu, lecz powoduje to rodzaj niepewności, co do właściwej interpretacji. Często nie da się z całą pewnością stwierdzić, czy dana swastyka jest prawo czy lewoskrętna i w związku z tym nie wiadomo, czy chodzi o znak szczęścia, czy nieszczęścia. Poniższy schemat przedstawia dwie możliwe interpretacje dla swastyki, której ramiona złamane są w prawo (il. 03). Podobny dylemat ma miejsce w przypadku analizowania swastyki, której ramiona złamane są w lewą stronę. W takiej sytuacji decydujący jest punkt widzenia: czy pokrywa się z samym znakiem, czy raczej z punktem widzenia obserwatora stojącego naprzeciwko znaku. Na szczęście, taka wyraźna różnica w interpretacji kierunku obrotu dotyczy, prawie wyłącznie, pewnych określonych części Chin, Nepalu i Indii. W pozostałych częściach świata, jak można się przekonać na podstawie tysięcy artefaktów, nie miała już takiego znaczenia. Przynajmniej nie z tak silnym dualistycznym kontrastem, jak w przypadku wymienionych krajów. Zagadnienie kierunku obrotu wiąże się również z jedną z hipotez dotyczących powstania znaku swastyki. Otóż, według tej hipotezy, mieszkańcy północnej półkuli ziemi, poprzez ciągłą i wnikliwą obserwację nieba zauważyli pewny charakterystyczny ruch i układ konstelacji gwiazd wokół nieruchomej gwiazdy polarnej.
Dobowy i roczny obrót Wielkiej Niedźwiedzicy wokół gwiazdy polarnej daje w efekcie obraz swastyki, której ramiona złamane są w prawą stronę. Osobiście jestem zwolennikiem tej drogi poszukiwania genezy tego znaku. Poza aspektem czysto astronomicznym – oczywistym faktem, że ludzie paleolitu musieli z wielkim zaciekawieniem obserwować nocne niebo, hipoteza ta rozwiązuje problem kierunku obrotu, który zawsze w przypadku nieba północnego jest lewoskrętny. W związku z tym, gdyby przyjąć, że znak swastyki powstał na podstawie obserwacji nieba i tego, co dzieje się wokół gwiazdy polarnej, należy stwierdzić, że w paleolicie chodziło wyłącznie o znak kręcący się w lewą stronę bez względu na kierunek złamania ramion. Gdyby jednak okazało się, że prehistoryczny mieszkaniec Europy Północnej miał na myśli słońce, to wtedy wydaje się, że kierunek obrotu znaku jak i kierunek łamania jego ramion nie miał, przynajmniej w paleolicie, większego znaczenia. Znaczenie to zostało nadane znakowi w znacznie późniejszych okresach dziejów ludzkości.
Swastyka, można to śmiało stwierdzić, jest znakiem-fenomenem ze względu na powszechność występowania w tak licznych częściach świata i w tak wczesnym okresie. Symbole słońca odnaleziono w Dolinie Indusu, w Harappie i Mohenjo Daro, czyli w najstarszych miastach pierwszej historycznej cywilizacji na subkontynencie indyjskim (czwarte i trzecie tysiąclecie p.n.e.), oraz w Mezopotamii. Najstarsze piktogramy w Europie odnaleziono na terytorium Bałkanów (szóste tysiąclecie p.n.e.). Wykonali je przedstawiciele kultury Vinca – jednej z najstarszych cywilizacji naszego kontynentu, dysponującej własnym protopismem.
Mity i legendy dawnych kultur mówią o tym, że swastykę podarowali ludziom bogowie. Najstarszy tekst mówiący o tym to Haivamsa (dodatek do Mahabharaty), zawierający szczegółowy opis dzieciństwa i młodości Kryszny. To z tego miejsca pochodzi najpowszechniejsza interpretacja nazwy: suasti, czyli dobrobyt, szczęście, pomyślność, powodzenie. Dla nas, Słowian, będzie interesująca rodzima interpretacja mówiąca o tym, że słowo swastyka pochodzi ze starożytnego języka prasłowiańskiego i znaczy dar niebios, przybyłe z nieba, pochodzące z nieba. Prawdopodobnie stąd też pochodzi imię niebiańskiego boga – Swaroga. Starosłowiańska runa s oznaczała kierunek, a runa tika ruch, przybycie. Wszystko wskazuje na to, że słowo „tykać” sięga swoimi korzeniami do bardzo odległych czasów i ma dużo wspólnego ze swastyką. Tybetańczycy i Hindusi do dziś mówią, że swastyka to dar od bogów, tzw. Białych Nauczycieli, którzy przybyli zza północnych gór. Dar ten to wiedza (weda) na temat praw rządzących Kosmosem, na temat narodzin wszelkiego życia wciąż wirującego i rozszerzającego się w postaci spiralnych galaktyk ze swoimi licznymi słońcami. Dla wielu kultur swastyka odzwierciedlała Wyższe Prawo Kosmiczne, któremu podlegał cały Wszechświat, ukazywała kosmiczny wiatr – czyli życiodajne promieniowanie, które miałoby mieć podobną strukturę. Dlatego swastyka dla tych kultur jest symbolem słońca, światła, pierwotnego ognia i życia. Wszystko we wszechświecie wiruje, podlega prawu ciągłego obrotu, cykliczności, nieustannym ruchom wirowym. W naszych czasach uczeni dzięki supernowoczesnym urządzeniom odkrywają, że wiatr słoneczny wiruje tworząc słoneczną swastykę, ale skąd o tym fakcie wiedzieli starożytni?
Na przestrzeni wieków nadawano swastyce różne znaczenia i symbolikę – w zależności od czasu i miejsca, filozofii i religii. Bardzo często podlegała procesom asymilacji, adopcji oraz adaptacji. Nie inaczej było w przypadku chrześcijaństwa, które stosowało święte swastyki jako crux dissimulata w koptyjskich kościołach oraz na starożytnych nagrobkach. Znak ten, tutaj, był symbolem serca jezusowego, bądź samego Chrystusa, który jest prawdziwym Słońcem. Możemy odnaleźć ją we wczesnośredniowiecznych kościołach i cerkwiach, jako krzyż Chrystusa – symbol zwycięstwa nad śmiercią i boskiego pochodzenia Jezusa. W tym samym okresie również jako znak apotropaiczny, czyli taki, który chroni przed szatanem. W pierwszych wiekach dosyć częstym zabiegiem stosowanym przez misjonarzy była transformacja odmian swastyk spotykanych na terenach misji z symboli pogańskich na symbole chrześcijańskie. Przykładem takiego „znaku-neofity” może być krzyż św. Brygidy. Mimo procesu chrystianizacji swastyka przetrwała w folklorze ludowym wielu krajów jako element białej magii w postaci różnego rodzaju talizmanów przynoszącym szczęście lub amuletów chroniących przed wszelkim złem. W Polsce umieszczano ją na przedmiotach codziennego użytku, na wiosennych pisankach, na weselnym pieczywie oraz na prezentach dla nowożeńców. Była popularnym godłem heraldycznym takich rodów jak Boreyko, Radziechowskich, Borzym. Pod koniec XIX wieku za sprawą odkrycia mitycznej Troi przez uczonego Heinricha Schliemanna i odnalezienia tam swastyk oraz dzięki teorii o wielkich migracjach Protoindoeuropejczyków Ariów, swastyka stała się niezwykle popularnym na Zachodzie symbolem – rozpowszechnianym przez wielu artystów synonimem szczęścia i pomyślności. Masowo zaczęła pojawiać się na reklamach, kartkach pocztowych, tkaninach i dywanach, biżuterii, strojach sportowych i narodowych, w znakach firmowych. Na przełomie XIX i XX wieku pojawiła się również jako emblemat militarny na flagach różnych wojsk na całym świecie. Fascynacja tym znakiem nie ominęła Wojska Polskiego. Wracając do kultury, należy wspomnieć o polskich propagatorach swastyki. Byli nimi: Michał Żmigrocki, Tadeusz Miciński, Stanisław Eliasz Radzikowski, prof. Antoniewicz – autor nazwy „krzyżyk niespodziany”, Mieczysław Karłowicz, Stanisław Jakubowski, Stanisław Witkiewicz, Marian Wawrzeniecki. Swastyka wywarła wielki wpływ na kulturę i obyczajowość Europejczyków. Dla jednych była świeckim znakiem szczęścia, ozdobą lub ornamentem, dla innych mistyczno-religijnym symbolem wtajemniczenia i wiedzy tajemnej. Bez względu na tło i otoczenie oznaczała radość, szczęście i powodzenie. Pojawienie się jej w 1935 r. na fladze i w 1938 r. na banderze wojennej III Rzeszy odmieniło całkowicie jej oblicze. Od momentu wybuchu II wojny światowej jest postrzegana prawie wyłącznie jako symbol zbrodni nazizmu, kojarzona z faszyzmem, Adolfem Hitlerem, współcześnie również z organizacjami neonazistowskimi.
Być może, co kilka tysięcy lat, swastyka popada w niełaskę. Doszedłem do takiego wniosku, gdy po raz pierwszy zobaczyłem swastykę z Armenii – tę sprzed 12 tys. lat – do której, co jest zaskakujące, strzelają z łuków prehistoryczni myśliwi. Konsekwentnie więc – nadchodzi czas cierpliwego i systematycznego przetransponowania symboliki i znaczenia potrzebnego ludzkości znaku szczęścia.