Jakie techniki i narzędzia stosuje Pan w swojej pracy nad projektowaniem produktów? Jakie są ich zalety w porównaniu z tradycyjnymi metodami?
Projektowanie to poszukiwanie nowych form, kształtów, zestawień, ale również nowych rozwiązań. Nie jest to łatwe i bardzo często po analizie dostępnych rozwiązań spotykam się z informacją zwrotną od studentów, że wszystko już jest, wszystko zostało wymyślone, więc nie ma sensu projektować. Faktycznie, przeglądając np. internet, można odnieść takie wrażenie, jednak jest ono złudne, gdyż bardzo często prezentowane projekty są projektami czysto koncepcyjnymi. Nawet różne firmy chwalą się takimi projektami, ponieważ są one atrakcyjne wizualnie i bardzo medialne. Od koncepcji do wdrożenia jest jednak daleka droga. W przypadku gdy dane rozwiązanie w postaci produktu rzeczywiście już istnieje, należy się zastanowić, czy w dobry sposób odpowiada ono na ludzkie potrzeby, czy nie można czegoś poprawić. Nie zawsze trzeba projektować wszystko od nowa. Ta część projektu to przeważnie praca koncepcyjna. W kolejnym etapie następuje weryfikacja pod kątem dostępnych technologii.
Zazwyczaj na pewnym etapie potrzebna jest fizyczna weryfikacja rozwiązania i tutaj przychodzą nam z pomocą techniki szybkiego prototypowania. Osobiście preferuję łączenie tradycyjnych technik z nowymi technologiami. Wybór techniki i technologii zależy od samego projektu oraz od tego, na jakim jesteśmy etapie procesu projektowego. Zazwyczaj jest więc tak, że wykorzystujemy zarówno te tradycyjne, jak i nowsze metody kształtowania formy przedmiotu. Tradycyjne, czyli manualne, metody są po prostu szybsze i dużo tańsze. Najlepiej sprawdzają się w początkowej fazie projektu. W momencie, kiedy jest już gotowa ogólna koncepcja, można przejść do cyfrowego wspomagania projektowania, które oczywiście poza tym, że jest dokładniejsze, ma również wiele innych zalet – większą elastyczność we wprowadzaniu zmian oraz możliwość łatwego przełożenia na maszyny CNC.
Jak widzi Pan przyszłość projektowania produktu w kontekście nowoczesnych technologii i materiałów?
Według mnie kluczowy jest rozwój technologii cyfrowych od modelowania poprzez metody druku przyrostowego. Obserwuję bardzo szybki rozwój tej dziedziny w stronę większej dostępności czy zastępowania, wypierania tradycyjnych technologii przez technologie addytywne. Tutaj występuje również zjawisko odejścia od bardzo kosztownych fizycznych prototypów w stronę cyfrowych, po to, aby testować je w wirtualnej rzeczywistości. Jeżeli chodzi o wykonywanie fizycznych prototypów, to rozwój technologii addytywnych bardzo ułatwia ten proces. Przyczynia się do tego również coraz większa dostępność materiałów używanych w tej technologii.
Trzeba również wspomnieć o nowych narzędziach wspomaganych SI, takich jak choćby projektowanie generatywne.
W jaki sposób nowoczesne metody projektowania produktów wpływają na środowisko naturalne?
Oszczędniejsze zużycie materiałów i energii (proj. generatywne).
Eliminacja w procesach wytwórczych kosztownego oprzyrządowania. Bardzo dobrym tego przykładem jest zastosowanie druku 3d do produkcji kadłubów łodzi. Pracownicy Main University of Technology użyli tej metody do zastąpienia tradycyjnej, polegającej na wykonaniu kadłuba z kompozytu. Wiązało się to z ułożeniem wielu warstw tkaniny lub maty szklanej i zespojeniu jej żywicą oraz użycia dużego zestawu oprzyrządowania. Redukcja ilości procesów wykonawczych oraz ograniczenie niezbędnego parku maszynowego. Przyspieszenie logistyki.
Skrócenie łańcuchów dostaw (operator z bazy danych wybiera komponenty, które w danej chwili są potrzebne w zakładzie montażowym i wytwarza je w potrzebnej ilości na jednej maszynie).
Jakie wyzwania napotyka Pan w trakcie pracy nad projektami?
Zajmując się projektowaniem, jesteśmy przyzwyczajeni do ciągłych zmian i potrzeby wprowadzania modyfikacji. Bardzo często są to dylematy oparte o budżet i polegają na ciągłym balansowaniu między wizją finalnego efektu, a metodami wytworzenia, a co za tym idzie – kosztami. Pracujemy z ludźmi i dla ludzi, więc nie można o tym zapominać. Przy każdym projekcie musimy liczyć się z oczekiwaniami inwestora. Według mnie, największe problemy rodzą się z braku odpowiedniej edukacji społeczeństwa, ponieważ z braku wiedzy, poziom zaufania do naszego zawodu jest zbyt niski. W naszej pracy rzadko się zdarzają sytuacje w których zleceniodawca, po przekazaniu wytycznych do projektu, daje projektantowi wolną rękę, ponieważ projektant jest uznawany za eksperta w tej konkretnej dziedzinie.
Jakie są Pana obserwacje na temat różnorodności form i materiałów używanych w projektowaniu?
Jeżeli chodzi o formę, to jest ona bardzo często podyktowana wybraną technologią. Bardzo często kierujemy się zasadą: czym prościej, tym lepiej. Przy różnicowaniu produktu ważna jest personalizacja, gdzie produkt w wersji bazowej może być zmodyfikowany i doposażony w zależności od potrzeb klienta. Obserwuję znaczący wpływ i rosnące znaczenie specjalistów odpowiedzialnych za dobór, zestawienie i użycie odpowiednich materiałów. CMF to bardzo prężnie rozwijająca się dziedzina w projektowaniu.
Regulacje prawne i presja społeczna wymuszają użycie materiałów mających mniejszy wpływ na środowisko naturalne. Biorąc pod uwagę aspekt ekologiczny, trzeba uznać, że najlepiej jest, kiedy dany przedmiot zawiera jak najmniej materiałów, więc rolą projektanta jest odpowiedni dobór barw i faktur, który pozwoli na podniesienie wartości estetycznej i użytkowej tego przedmiotu.
Pracuje Pan także ze studentami. Czy zauważa Pan zmiany w podejściu młodych ludzi do projektowania w erze cyfryzacji i automatyzacji? Jakie umiejętności są teraz kluczowe w tej dziedzinie?
Zauważam. Projektowanie w przestrzeni cyfrowej jest o wiele łatwiejsze i popularniejsze, jednak niesie za sobą również pewne niebezpieczeństwa. Przytoczę tu badania prowadzone w USA przez jednostkę wspierającą uczelnie projektowe, gdzie na podstawie kilkuletnich badań zauważono, że przez zbyt dużą cyfryzację procesu projektowego studenci zatracili niezbędną w projektowaniu wrażliwość. Głównie chodzi o pewne odczucia, które towarzyszą człowiekowi w obcowaniu z każdym przedmiotem. Podstawą są skojarzenia w odczuwaniu materiałów takie jak ciepło–zimno, miękki–twarde, gładkie–chropowate itd. Projektujemy dla ludzi, więc ta wiedza jest niezbędna do odpowiedniego zrozumienia zależności między człowiekiem a przedmiotem. Wzrost rangi CMF w projektowaniu zauważają już sami producenci, dlatego osoby z taką specjalizacją są w tym momencie coraz bardziej poszukiwane.
Jakie konkretne strategie stosuje Pan w pracy ze studentami, aby pobudzać ich kreatywność i rozwijać innowacyjne podejście do projektowania?
Indywidualne podejście, a więc praca jeden na jeden. Każdy student ma inne zainteresowania, ale również operuje inną wiedzą i narzędziami, więc kluczowe jest wypełnienie luk w niezbędnych umiejętnościach.
Uwrażliwianie, w celu dostrzegania potrzeb i problemów w konkretnych grupach użytkowników. Zwiększenie elastyczności podczas pracy. Trzeba pamiętać, że jako projektanci pracujemy dla różnych klientów, którzy bardzo często do końca nie wiedzą, czego chcą, więc jest to takie klasyczne przeciąganie liny.
Kluczowe jest również „wychodzenie poza utarte ścieżki”. Bardzo często nader pomocne w procesie projektowym są zainteresowania spoza zakresu designu. Jeżeli przebywamy w tym samym środowisku i obcujemy z tymi samymi ludźmi i przedmiotami, raczej nic nowego nie wymyślimy, będziemy „kręcić się w kółko”.
Nauka pracy w zespole, w którym ścierają się różne idee i pomysły.
Jakie wartości stara się Pan przekazać swoim studentom w kontekście odpowiedzialnego projektowania, zwłaszcza pod kątem ekologii i etyki w produkcji?
Przede wszystkim uświadamiam, szukamy wspólnie nowych, bardziej ekologicznych rozwiązań poprzez poszukiwanie nowych materiałów, a często ich nowe zastosowanie. Podam tutaj przykład materiału ze skrobi ziemniaczanej i wełny owczej. Duże znaczenie ma przewidywanie całego cyklu życia produktu oraz wybór odpowiedniej i mającej najmniejszy wpływ na środowisko technologii, zaszczepienie idei cyrkularności.
Jakie umiejętności uważa Pan za najcenniejsze dla studentów i młodych naukowców?
Elastyczność, otwarty umysł na świat i zachodzące w nim zmiany. Umiejętność eksperymentowania i ciągłego uczenia się, wyobraźnia przestrzenna. Trafny dobór odpowiedniej technologii do konkretnego zastosowania