Nie znam nikogo, kto otwierałby saszetkę z cukrem poprzez złamanie jej w środku, mimo, że do takiego użycia była pierwotnie zaprojektowana. Nawet więc tak trywialny i, wydawałoby się, oczywisty w użyciu przedmiot, może być dowodem na złożony charakter procesu „komunikacji” między człowiekiem a używanymi przez niego rzeczami.

Saszetka przez swoją formę sugeruje sposób użycia a człowiek przyjmuje te sugestie lub je odrzuca, świadomie lub nie. Proces ten nie zawsze przebiega zgodnie z założeniami projektanta, bo wpływają na niego uwarunkowania kulturowe i społeczne, które są zmienne w czasie.

O relacjach ludzi z rzeczami oraz produktami w które owe rzeczy są zmieniane, traktuje wydana w ubiegłym roku książka Design saszetki z cukrem. O komunikowaniu się z rzeczami autorstwa Aleksandra Wojciecha Mikołajczaka, filologa klasycznego od dawna podejmującego tematy związane z designem, oraz Patryka Borowiaka, polonisty i slawisty zainteresowanego onomastyką oraz komunikacją językową w dziedzinie projektowania.

Książka ma postać rozbudowanego case study – tytułowy przedmiot zostaje nam przedstawiony w rozmaitych perspektywach. Autorzy zaczynają oczywiście od historii samego cukru, która sama w sobie nie jest tylko historią przetwórstwa trzciny czy buraków do postaci gotowego produktu, lecz jest także historią o społecznym czy kulturowym wymiarze słodkiej substancji. Fragmenty wprowadzające w kontekst „przemysłowy” są bez wątpienia potrzebne, choć te dotyczące np. historii cukrownictwa czy bardzo techniczne opisy maszyn pakujących cukier, przez swoją objętość, przypominają  bardziej historyczną monografię niż esej o dizajnie, którym książka ta jest przede wszystkim.

Autorzy rekonstruują proces przemiany substancji (cukru) w produkt (saszetkę cukru), a następnie w towar (saszetka cukru marki X), polegający na obudowywaniu materii coraz bardziej abstrakcyjnymi znaczeniami. Rekonstrukcja ta jest uniwersalnym schematem, pasującym do procesu powstawania właściwie każdego towaru, który możemy spotkać na rynku – o ile jest to coś posiadającego formę materialną, ponieważ schemat ten nie jest do końca adekwatny np. do procesu powstania i sprzedaży aplikacji czy oprogramowania.

Opisana przez autorów metamorfoza cukru w kolorową saszetkę z logotypem jest momentami nawet nieco „demaskatorska”, ponieważ prowokuje do zadania pytań o to, czy w tym procesie projektant (choć nie tylko) jest faktycznie tym, kim chciałby być, tym, za kogo się uważa. Jeden z producentów porcjowanej żywności, cytowany w książce, pisze na swojej stronie internetowej:  „(…) [t]o, co nas wyróżnia spośród innych firm, to pasja do tego, co robimy, oraz rzetelność, poparta wieloletnim doświadczeniem.” Deklaracja „pasji i zaangażowania” stała się formułą tak wszechobecną, że nawet nie dostrzegamy sporej nadwyżki patosu, którą zawiera. Można wskazać także wizualne, niejęzykowe przykłady nieadekwatności: autorzy prezentują pochodzące z Bułgarii saszetki, dekorowane wizerunkiem kobiety w bikini. Jednocześnie nasze przywiązanie do form, nawet w rzeczach codziennych, jest niezwykle silne – cukier nie powinien być pakowany w saszetki kwadratowe, bo w świadomości wielu osób takie opakowanie jest zarezerwowane dla prezerwatyw.

Najciekawszymi fragmentami książki są te wprowadzające w kontekst historyczny i społeczny saszetek z cukrem (o ile autorzy nie brną w nadmierną drobiazgowość), oraz bardziej eseistyczne w formie rozważania o roli projektowania oraz o projektowaniu rozumianym jako proces komunikacji człowiek-przedmiot i przedmiot-człowiek.  Dynamika wywodu gubi się natomiast we fragmentach takich jak analiza opakowania cukru z rosyjskiego baru jako emblematu, tj. barokowej formy graficzno-tekstowej. Analiza ta nie dostarcza zaskakujących obserwacji, a sama metoda wydaje się być oparta na anachronizmie i wrzucaniu do zbioru „emblematów” każdego komunikatu, który zawiera jednocześnie obraz i tekst.

W książce, zwłaszcza w jej drugiej połowie, można natknąć się, wcale nierzadko, na zdania takie jak poniższe: „O ile więc proponowane kategorie onomastyczne klasyfikują kategorialnie różnorodność słownych uobecnień treści reklamowych, o tyle ikonologiczne pojęcia porządkują zróżnicowanie graficznych wyobrażeń współtworzących emblematy reklamowe upostaciowione w saszetkach z cukrem”. Autorzy, podejmując temat dizajnu, deklarują się jako osoby w „moc designu” wierzące – warto więc pamiętać, że komunikatywność należy do elementarnych dobrych praktyk projektowania.

Skoro już mowa o autotematycznym aspekcie książki, należy docenić oszczędną, ale sugestywną okładkę. Mniej przemyślany wydaje się projekt wnętrza książki, który choć poprawny, jest dość banalny, zwłaszcza jeśli chodzi o rozmieszczenie materiałów wizualnych, które są usytuowane zawsze na pustej stronie, centralnie, bez żadnej kompozycyjnej łączności z kolumną tekstu. Dodatkowo, niektóre reprodukcje są rozpikselowane, zbyt ciemne lub nieczytelne.

Design saszetki z cukrem należy docenić za przyjęcie interesującej perspektywy,  ogniskującej w codziennym, mało spektakularnym przedmiocie wiele problemów projektowania w całej jego rozciągłości. Wybranie takiego obiektu pozwala podkreślić wszechobecność praktyk projektowych oraz marketingowych. Jest to także wartościowy głos, choć niebezpośredni, w odwiecznej dyskusji o tym, czym właściwie jest projektowanie.

Książka ta może zainteresować badaczy, ale także projektantów, choć raczej w jej bardziej „eseistycznych” a nie „monograficznych” fragmentach, zwłaszcza, że publikacji o designie, które traktują o aspektach bardziej filozoficznych niż historycznych (a jednocześnie nie są typowymi podręcznikami) jest na polskim rynku wydawniczym dość niewiele.


A. W. Mikołajczak, P. Borowiak, Design saszetki z cukrem. O komunikowaniu się z rzeczami, Wydawnictwo Naukowe UAM,  2020